Najnowsze wpisy, strona 4


paź 30 2005 ..
Komentarze: 5

na 7 dni tygodnia przynajmniej jeden musze spędzić sama .....lubię odpoczywać od towarzysta,od obecności kogos przy mnie

ale kiedy zacznę podsumowywać te dni w ciągu mojego 22letniego życia wychodzę chyba na jedną z najsamotniejszych osób...

kelnerka_colette : :
paź 29 2005 błogo
Komentarze: 4

Jestem zmęczona przyjemnością....pozytywnie :) będzie mi się dobrze spało.

Wolny dzień-Wolna od myśli....chociaż dziś

Bukiet zrobiony z liści,które zebrałam na dzisiejszym spacerze.

...moje uszy wymęczone zimnym wiatrem

 

kelnerka_colette : :
paź 27 2005 *
Komentarze: 9

Ta koalicja miała przynieści korzyści.Kilka miesięcy pertraktacji,wstępnych projektów....i nic Jednak nie dałam rady i wycofałam się z niej.Moje sumienie ubrane w grafitowy garnitur obróciło się na pięcie i czym prędzej się oddaliło...ciągnęło na łańcuchu wcześniejsze postanowienia,które próbowały się za wszelką cene uwolnić.A ja? rozluźniłam krawat,rozpięłam mocno ściśnięty czarny pasek,starłam niedbale czerowną szminkę..."No to na jakiś czas mam spokój,już nie musze się starac..."-pomyślałam

Co się dzieje z tymi koalicjami,plaga jakaś czy co?

Idąc dziś Nowym Swiatem niechcący przejrzałam się w witrynie wystawy.Wyglądałam jak manekin...

"manekiny mają ślepe piersi
kształt łydek jak napięta struna
dźwięcząca wiecznie
chłodnym tym samym tonem
manekiny mają włosy skończone
a twarze szczupłe
zapatrzone w siebie
spod przymkniętych powiek
manekiny
pogardzają tłumem
nie drżą
w istnieniu doskonałe
nieruchome
rozpościerają palce chwil
nad mijającą barwą jedwabiu
z twarzą przyklejoną do szyby
pod suknią
pod szeleszczącą suknią
jestem wspaniałym elastycznym manekinem" H.P

C.22l.

kelnerka_colette : :
paź 26 2005 porannie
Komentarze: 8

Wstałam o 5:00
Wykąpłam się i ubrałam,strannie ułożyłam włosy,zrobiłam delikatny makijaż,zjadłam sniadanie (poparzyłam sobie język herbatą),strannie spakowałam wszystkie rzeczy do torby...wszystko dopięte na ostatni guzik (nawet nie spóźniłam się na autobus)...Silny wiatr rozwiał włosy,każdy w inną stronę.
7:00
W drodze poczułam,że kręci mi sie w głowie (jak na złosć cały autobus był zapchany), w żoładku zaczęła się burza."Zaraz mi przejdzie"-pomyślałam wsiadając do tramwaju.Jechałam jakaś taka otumaniona,w głowie kręciło się jeszce bardziej."Wracam do domu"-postanowiłam i sięgnęłam po komórkę.Uprzedziłam kogo trzeba,ze mnie nie będzie.W drodze powrotnej albo spałam albo tak mocno się zamyśliłam,bo nic nie pamiętam.
8:00-dom
Zmyłam makijaż,związałam włosy,przebrałam się wygodne ubranie.Od razu zrobiło mi się lepiej...mmm azyl.No i się jedynie najeździłam autobusami jak na jakiejś wycieczce po Warszawie,nadgorliwa turystka...
Jedyna korzyść z wycieczki:zauważyłam niedaleko mojego domu cztery piękne drzewa prezentujące dumnie swoje liście według jasności kolorów.
żółte-pomarańczowe-czerwone-brązowe.Umówiły się czy jak? ;)...cudo

9:00
Ninawidzę mieszkać sama.
Z drugiej strony nie wyobrażam sobie mieszkania z kimś,wkraczanie z butami w 'mój prywatny swiatek'...
aha... i coś zbyt często myśle ostatnio o seksie...


C.

kelnerka_colette : :
paź 25 2005 ...
Komentarze: 4

Czasami jest coś takiego w oczach...przyciagającego,tajemniczego a co gorsza niesamowicie onieśmielającego.To właśnie skrępowanie zawsze 'sciąga' moje spojrzenie w dół,byle tylko nie trwać w zawieszeniu,byle tylko spojrzenie nie trwało dłużej nić kilka sekund.A właściwie dlaczego? przeciesz mogłabym prowokacyjnie sie gapić wyczekując dalszej reakcji... ale nieee Colette zawsze spuszcza grzecznie i pokornie wzrok.Zawsze tłumaczę sobie,że to nic interesującego,ale mimo wszystko po odwróceniu wzroku czuje jakbym przegrała.,ale co? walke na wytrwałość?...sama nie wiem...

Dopadł mnie dzisiaj pewien wzrok należący do "TEJ kategorii"(z która nie spotkałam sie już od dawna) ;) Onieśmielił mnie jak nigdy,aż zrobiło mi się gorąco.Wbrew pozorom nie należał do jakiegoś bożyszcza tłumów,tylko do (wręcz przeciętnego) obcego mężczyzny mijającego mnie w podziemiach...

wówczas od razu przypomniała mi się "Prośba" Wojaczka

speszona,spuściłam wzrok..

groteska czy ironia?

C. 22l.

kelnerka_colette : :