Archiwum 13 listopada 2005


lis 13 2005

dishes


Komentarze: 6

Codziennie budzę się z zamiarem zaczęcia życia od nowa,staram sie ogarnąć chaos myślowy.

Codzienne przebudzenie oznacza wykasowanie w umyśle zdarzeń z poprzedniego dnia.

Moje życie ma 365 rozdziałów w roku. (czasami 366sty gratis).Widocznie tak bardzo pragnę aby sie ono zmieniło,że codziennie o 6 rano "daje sobie szansę".Potem jednak dochodzę do wniosku,że miniony dzień nie był tym czego pragnęłam,kładę sie spać z zamiarem zapisania czystej kartki następnego dnia ...i tak codziennie...od nowa i od nowa.

Nie wiem czy to się zmieni,może poprostu przywykłam do zabawy klockami -każdym z osobna..zamiast układać z nich moja własną budowlę.

Jeśli kiedyś jakaś dziewczyna zaczepi Cię na ulicy i zapyta czy jesteś szczęśliwy/a...to będę ja...

"Yann Tiersen - Goodbye Lenin - Dishes"

kelnerka_colette : :