lis 13 2005

dishes


Komentarze: 6

Codziennie budzę się z zamiarem zaczęcia życia od nowa,staram sie ogarnąć chaos myślowy.

Codzienne przebudzenie oznacza wykasowanie w umyśle zdarzeń z poprzedniego dnia.

Moje życie ma 365 rozdziałów w roku. (czasami 366sty gratis).Widocznie tak bardzo pragnę aby sie ono zmieniło,że codziennie o 6 rano "daje sobie szansę".Potem jednak dochodzę do wniosku,że miniony dzień nie był tym czego pragnęłam,kładę sie spać z zamiarem zapisania czystej kartki następnego dnia ...i tak codziennie...od nowa i od nowa.

Nie wiem czy to się zmieni,może poprostu przywykłam do zabawy klockami -każdym z osobna..zamiast układać z nich moja własną budowlę.

Jeśli kiedyś jakaś dziewczyna zaczepi Cię na ulicy i zapyta czy jesteś szczęśliwy/a...to będę ja...

"Yann Tiersen - Goodbye Lenin - Dishes"

kelnerka_colette : :
14 listopada 2005, 10:07
Chciałbym Cię spotkać tak zwyczajnie na ulicy, choć chyba nie umiałbym odpowiedzieć na to pytanie...
mateut
13 listopada 2005, 15:48
Bo najważniejsza jest chwila obecna,nie jutro,nie wczoraj,tylko to co teraz właśnie.
Ktoś mi już dzisiaj zadał to pytanie,ale to chyba nie byłaś Ty;)
www.loris.prv.pl
13 listopada 2005, 15:29
może zacznij powoli, ukłądaj klocki w jakies grupy, kolory a budowlę zaczniesz tworzyć, kiedy będziesz już pewna, ze odpowiednie jej elementy pasują do siebie. jeśłi zaczepisz mnie na ulicy z zapytaniem \"czy jestem częśliwa\" odpowiem, że nikt tak naprawdę nie może być szczęśliwy, bo szczęście nie istnieje jako takie...chwilowy stan uniesienia nie równa się określeniu \"SZCZĘŚCIE\" więc czymże jest ono? i kto tak naprawdę jest szczęśliwy?
13 listopada 2005, 15:22
A co ja jej odpowiem?
13 listopada 2005, 15:11
Trzeba dostrzegać każdy element z osobna, jednak pojedynczo niewiele będą one znaczyć. Szczęśliwa... Aż się chcę uśmiechnąć.
abs
13 listopada 2005, 14:58
hmmm..a co to znaczy?

Dodaj komentarz