Komentarze: 2
Żyję sobie spokojnie...bez zaskakujących zwrotów akcji ,bez pośpiechu, bez podejmowania ryzyka. Lubię ta moją normalną codzienność, która wypełnia mi czas jak woda szklankę.
Nie jestem konfliktowa, nie narzucam się ludziom i raczej nie mam problemów z podejmowaniem decyzji.
Jeśli ogarnia mnie smutek ,to jest to krótkotrwałe uczucie(przynajmniej od jakiegoś czasu),szybko znika i zaczynam się na nowo śmiać...albo...no właśnie...albo jestem obojętna...na wszystko. Taka postawa odbiera mi światło.
co za chaotyczny wpis, chaotyczna ja.