...
Komentarze: 5
Dzień dzisiejszy dniem wypominania
niby luźne uwagi bliskich w stosunku do mnie typu...'miałaś taka szansę i jej nie wykorzystałaś' albo 'taki cudowny chlopak,przystojny mily i inteligentny'...'nigdy Ci tego nie darujemy'(śmiech)...'ehhh takiego to ze świecą szukać'
...i innych kilka róznych uwag rzuconych mimiochodem doprowadziło mnie do łez...nikt tego nie widzial...bo i po co?
...poczułam,że niczego nie osiągnęłąm...Nie chodzi mi o jakies przyziemne obowiązki typu uczelnia,życie z dnia na dzień bo w tych sferach jest niby w porządku,opanowałam do perfekcji sztukę oszukiwania siebie i innych "jak to jest dobrze"....nieczego nie osiągnęłam z sferze wyższych uczuć,duchowego spełnienia...ogólnie stysfakcji z życia...a najgorze jest to,że nie chce mi się już nad tym 'pracowac'
wczoraj wygrałam książkę...tatrzańskiego poety....361stron
Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze juz zdobytych osiagniec...A jak przeczytasz tatrzanskiego poete to juz napewno duchowo sie spelnisz ;)
Dobrej nocy
szczerze mówiąc już nie mogę się doczekać aż dostanę w ręce ta książkę...jestem bardzo ciekawa :)
...dzieki raz jeszcze
Dodaj komentarz