lis 15 2005

life game


Komentarze: 4

Do pokoju wkradają sie promienie.

Słońce dodaje energii...a dzis jest mi ona szczegolnie potrzebna-muszę  doładowac swoje baterie :).Chciałabym aby taki nastrój jaki mam teraz nigdy nie minął.Spokój subtelnie wymieszany z nadzieją i dyskretnym usmiechem na twarzy.Jakby taka dziecięca beztroska...

Wiadomo,obowiązki nie pozwolą o sobie zapomnieć....będą pukac mnie nieustannie w ramię,kiedy zbyt długo będe marzyć.Ale co tam...zawsze przeciez mogę je zignorować i "tymczasowo" się nie odwracać....zrobić to poźniej.

Teraz przemknęły mi myśli-Jak długo to potrwa?Jak długo tym razem?..kiedy to moje"małe codzienne szczęscie"przeminie?....wkrótce zapewne

"Chris Isaac - Wicked game"...raczej ze względu na melodię niż na sam tekst....przynajmniej dzisiaj...

kelnerka_colette : :
mateut
16 listopada 2005, 09:41
no ba,bez dwóch zdań słońce to jedna z najlepszych ładowarek jakie istnieją,szczególnie to poranne.
15 listopada 2005, 18:07
Ciesz się i nie myśl kiedy minie. To zabija spontaniczność i objawy obosy \"pijanej szczęściem\" :)
15 listopada 2005, 13:39
Idzie zima wiec słonce zanika...ale jest wiele innych sposobów na \"doładowanie bterii\";]
Wiadomo...kazdy czasem lubi się odciąć od wszystkeigo, obowiązki zostawiać a boki i przejsc do świata marzeń..Jesli się postarasz małe szczeście mzoe przerodzić sie w spełnienie marzeń...Musisz tylko sprobowac tak działać aby ono nie przeminęło;]

Pozdrawiam i zapraszam do nas ;P
15 listopada 2005, 13:15
...Więc powiedz, któż ach któż mi dał
tą życia okruszynę
te dni jednakie
ogrom lat
z radości odrobiną.

Dodaj komentarz