lis 20 2005

krokodyla rodzina


Komentarze: 8

Ostatnio mam jeden ulubiony kontrast...

Wchodząc do ciepłego domu z dworu,gdzie jest przeraźliwie zimnno,czuję się mniej więcej tak jakbym wygrała na loterii ;) Oczywiście zachwyt tym kontrastem działa tylko w jedną stronę -zimno-->ciepło :)

Od kilku dni  śni mi się mały,piękny,puchaty szczeniak....dziś śniły mi się nawet dwa i do tego jeden długi zielony kajman.

Hm jakbym wierzyła sennikom to:

Szczeniak - spotka Cię zawód

Kajmana nie mogłam znaleźć (doskonale wiem,że w śnie był to właśnie on,bo ta nazwa była pierwszą myślą jaka mi przyszła do głowy po przebudzeniu)...więc:

Krokodyl -widzieć - zdrada przez najlepszego przyjaciela

 

...ehh no to kolorowo sie zapowiada...w dodatku jedno może wynikać z drugiego...

(głupia Colette idzie pod prysznic)

kelnerka_colette : :
agusia z blog_agusi
23 listopada 2005, 18:13
nie jestes wcale głupia, sny mamy rózne to normalne, ale sennikom nigdy nie uwierze, i Tobie tez radze niezagłebiać sie w ich treści, bo one robią wode z zmózgu
Colette->mateut
20 listopada 2005, 14:49
hahahahahahaha
20 listopada 2005, 13:40
Ja z reguły nie wierzę w senniki ani tym podobne. Poza tym nie podciągajmy na siłę kajmana pod krokodyla... :)
abs-->mateut
20 listopada 2005, 11:57
hehehehhe, mateut, genialny sen:))))
mateut
20 listopada 2005, 11:34
Chętnie zamieniłbym się na tego kajmana;)Mi dziś się śniło że w wieku dwudziestu kilku lat zaadoptowało mnie pewne małżeństwo z Chin:)Wzięli do siebie do domu,usiedliśmy wszyscy w kuchni a ja zapytałem czemu to właściwie ma służyć?-jestem już dorosły,zarabiam,potrafię sam przechodzić przez ulicę,wiązać sznurowadła,mam własnych rodziców...Przybrana mama z Pekinu odpowiedziała coś po chińsku,czego nie zrouzmiałem i poszła na łyżwy.Przybrany tatuś roześmiał się i wyjaśnił:Bo w Chinach jest inne prawo adopcyjne...
Piszą coś o tym w sennikach?:)A może po prostu za mocną herbatę wypiłem wczoraj przed snem?;)Miłego dzionka Colette:)
20 listopada 2005, 11:32
dlatego nie warto wierzyc sennikom :)
abs
20 listopada 2005, 11:25
fajne sny. a śnił Ci się może Twój własny pogrzeb? w dodatku cygański? bo jak mnie się śnił, a ja wyszłam z siebie i się temu przyglądałam, to poczułam się dzziwnie i przez tydzień nie przechodziłam na czerwonym świetle;)
padaPada
20 listopada 2005, 10:38
Mi tata powtarzal, ze w zyciu liczy sie dobry zawod a krokodyl to nie kajman, wiec sie nie martw ;)

Dodaj komentarz